Info

avatar Witam wszystkich i zapraszam do lektury.



Przejechane: 4513.04km
W terenie: 808.91km - 17.92%
Średnia prędkość: 19.82 km/h
Czas jazdy: 9d 11h 43m
Więcej o mnie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Losowe zdjęcia

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kenic.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

50-80km

Dystans całkowity:1679.08 km (w terenie 340.00 km; 20.25%)
Czas w ruchu:85:01
Średnia prędkość:19.75 km/h
Maksymalna prędkość:60.09 km/h
Suma podjazdów:4309 m
Maks. tętno maksymalne:192 (99 %)
Maks. tętno średnie:165 (85 %)
Suma kalorii:53549 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:59.97 km i 3h 02m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
62.23 km 13.00 km teren
03:02 h 20.52 km/h:
Maks. pr.:32.60 km/h
Temperatura:26.0
HR max:176 ( 91%)
HR avg:158 ( 81%)
Podjazdy:102 m
Kalorie: 2058 kcal
Rower:Cube

Nad Zalew

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 0

Dzisiejsza wycieczka była bardzo spontaniczna. Rano wstałem i stwierdziłem, że dawno nie byłem na rowerze. Ponieważ było dosyć ciepło postanowiłem pojechać nad Zalew Zegrzyński. Oczywiście nie mogła to być najkrótsza droga. Chciałem się trochę schować przed palącym słońcem w lesie ale po wczorajszej burzy pojawiły się jeziora. Nie było szans na ominięcie. Musiałem pojechać jeszcze bardziej na około. Chciałem zrobić zdjęcie ale jak tylko sięgnąłem po telefon obsiadły mnie komary w ilości bardzo dużej. Szybko schowałem telefon i zacząłem uciekać. Nad zalewem posiedziałem trochę z Maćkiem i Olą (których pozdrawiam). Ponieważ nie za bardzo lubię siedzieć na słońcu szybko się zmyłem. Tym razem już w najkrótszą asfaltową drogą.

Dane wyjazdu:
62.31 km 2.00 km teren
02:50 h 21.99 km/h:
Maks. pr.:39.80 km/h
Temperatura:28.0
HR max:187 ( 96%)
HR avg:159 ( 82%)
Podjazdy:124 m
Kalorie: 1955 kcal
Rower:Cube

Do Dziadków

Piątek, 19 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0

Musiałem pojechać do dziadków. Stwierdziłem, że nie chce mi się tłuc samochodem ani komunikacją. Wsiadłem na rower którego jeszcze nie zdążyłem umyć po wypadzie w góry. Wyjątkowo łatwo mi się jechało. Może dlatego, że po płaskim. W górach przeważnie było pod górę :P jedno co mi przeszkadzało to temperatura. Było mega ciepło. Dojechałem cały mokry...

Dane wyjazdu:
55.50 km 25.00 km teren
04:27 h 12.47 km/h:
Maks. pr.:60.09 km/h
Temperatura:20.0
HR max:169 ( 87%)
HR avg:142 ( 73%)
Podjazdy:1256 m
Kalorie: 2551 kcal
Rower:Cube

Szczyrk - dzień 3

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 14.08.2011 | Komentarze 0

Trasa:
Szczyrk 600 m n.p.m. – Hala Skrzyczeńska 1000 m n.p.m. – Skrzyczne 1257 m n.p.m. – Małe Skrzyczne 1211 m n.p.m.– Kopa Skrzyczeńska 1189 m n.p.m. – Malinowska Skała 1152 m n.p.m. – Zielony Kopiec 1152 m n.p.m. – Gawlasi 1076 m n.p.m. – Cieńków Wyżni 957 m n.p.m. – Cieńków Postrzedni 867 m n.p.m. – Cienków 716 m n.p.m. – Cienków Niżni 720 m n.p.m. – Wisła 500 m n.p.m. – Przełęcz Salmopolska m n.p.m. – Szczyrk 600 m n.p.m.

Z samego rana obudziło mnie słońce. W miarę szybko zjadłem śniadanie i o 10 wsiadłem na rower. Postanowiłem znowu wjechać na Skrzyczne ale tym razem inną drogą. To był dobry pomysł. W porównaniu z poprzednim podjazdem ten był dłuższy i łagodniejszy. Przez większość drogi dało się podjeżdżać. Tylko znowu oznakowanie szlaku pozostawiało wiele do życzenia. Bez orientacji w terenie, gpsa i mapy było by ciężko. Po drodze znalazłem świetne jagodzisko. Zrobiłem więc krótki postój przed ostatecznym podjazdem. Na Skrzyczne dotarłem po dwóch i pół godziny. Długo tam nie zabawiłem. Pojechałem zielonym szlakiem do Malinowskiej Skały. Stamtąd postanowiłem pojechać w stronę Baraniej Góry. Zjazdy i podjazdy bardzo kamieniste i strome. Niestety jakieś dwa kilometry przed celem zaczął się rezerwat z zakazem jazdy rowerem. Na szlaku kręciło się sporo ludzi, więc postanowiłem zawrócić i nie ryzykować mandatu. Na trasie znajdowało się kilka dosyć sporych kałuż. Podczas omijania jednej z nich wpadłem w dołek. Następne co pamiętam to jak się podpierałem ręką do łokcia w kałuży. Oczywiście rękawiczka i bluza mokre. Dodatkowo zamoczyłem też nogawkę spodni i but. Podniosłem się i kawałek dalej starałem doprowadzić się do porządku. Wyżąłem ubrania i cały w błocie pojechałem dalej. Postanowiłem zjechać żółtym szlakiem do Wisły. To była bardzo dobra decyzja. Szlak bardzo ciekawy i cały czas w dół. Postój zrobiłem dopiero przy jakimś nowym wyciągu na górze Cienków. Następny krótki postój zrobiłem na górze skoczni Wisła Malinka. Zrobiłem kilka zdjęć i ruszyłem dalej w dół. W Wiśle znalazłem stację benzynową. Napompowałem opony i opłukałem się z błota. Podjechałem do hotelu Gołębiewskiego. Stamtąd zacząłem odwrót. Po drodze znowu sesja zdjęciowa skoczni, tym razem od dołu. Powrót zaplanowałem przez Salmopol. Podjazd długi i ciężki. Zeszło mi się ponad dwie godziny. Na górze krótki postój na złapanie oddechu i ruszyłem do Szczyrku. 8 kilometrów zjazdu z prędkościami do 60km/h. Oczywiście wszystko bez kręcenia.

Tą drogą jechałem pierwszego dnia.
Droga którą jechałem © Kenic

Ciekawe widoki :)
Widok ze Skrzycznego © Kenic

Widok z gór © Kenic

Lubię takie drogi © Kenic

Bardzo szybki zjazd.
Szybki zjazd © Kenic

Wikokówka © Kenic

Skocznia :)
Skocznia Wisła Malinka © Kenic

Skocznia Wisła Malinka © Kenic

Skocznia Wisła Malinka © Kenic

Wodospad na Wiśle © Kenic

Moja kwatera :P żarcik :P
Hotel Gołębiewski © Kenic
Kategoria 50-80km, Szczyrk 2011


Dane wyjazdu:
56.84 km 0.00 km teren
02:37 h 21.72 km/h:
Maks. pr.:37.15 km/h
Temperatura:24.0
HR max:174 ( 90%)
HR avg:149 ( 77%)
Podjazdy: 76 m
Kalorie: 1651 kcal
Rower:Cube

Testy nowego sprzętu

Piątek, 5 sierpnia 2011 · dodano: 05.08.2011 | Komentarze 1

Dzisiaj dzień testów. Pierwszy raz jeździłem w kasku. Trochę przeszkadza ale można się przyzwyczaić. Dodatkowo nowe okulary. Tu wszystko idealnie. Są lepsze od moich poprzednich. Ze sprzętu bagażowego sprawdzałem bagażnik i torbę. Troszkę się nakombinowałem żeby zamontować błotnik pod bagażnik. Trochę linki i taśmy izolacyjnej i wszystko gra. Zamontowałem także spinkę na łańcuch. Już nie będzie trzeba się bawić rozkuwaczem. Postanowiłem, że w poniedziałek jadę w góry :) już nie mogę się doczekać :)

Dane wyjazdu:
62.41 km 12.00 km teren
03:06 h 20.13 km/h:
Maks. pr.:54.40 km/h
Temperatura:24.0
HR max:189 ( 97%)
HR avg:160 ( 82%)
Podjazdy:253 m
Kalorie: 2136 kcal
Rower:Cube

Wreszcie na rowerze

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 0

Po prawie dwóch tygodniach wreszcie wsiadłem na rower. Cały czas padał deszcz i nie udało się nawet na chwilę wyjść. Przez ten czas trochę spadła mi kondycja. Widać po pulsie. Poprzednio średni puls wahał się w okolicach 140 a teraz 160. Różnica spora.
Postanowiłem pośmigać trochę po Kopcu Powstania Warszawskiego, który ostatnio odkryłem. Wokół znajduje się ciekawa lecz krótka trasa zjazdowa. 500m długości i 31m wysokości. Trochę mało. Jak na Warszawę to i tak duża góra :P Niestety trasa była mokra a prędkości spore. Skończyło się na pokryciu błotem roweru i mnie, ale muszę przyznać że było warto.
Na trasie mały jubileusz :) Stuknęło 2000km, 100 godzin jazdy i suma podjazdów 4000m. Niestety znowu zapowiadają deszcze...



Pałac na Wodzie © Kenic

Schody do nieba :P © Kenic

Krzyże przy schodach © Kenic

Widok na centrum © Kenic

Kopiec Powstania Warszawskiego © Kenic

Leśny singiel :) © Kenic

Kolejowo © Kenic


Dane wyjazdu:
73.01 km 2.00 km teren
03:33 h 20.57 km/h:
Maks. pr.:32.41 km/h
Temperatura:13.0
HR max:169 ( 87%)
HR avg:123 ( 63%)
Podjazdy:212 m
Kalorie: 1573 kcal
Rower:Cube

Dreamliner

Sobota, 25 czerwca 2011 · dodano: 25.06.2011 | Komentarze 0

Cel dzisiejszej wycieczki - zobaczyć Boeinga 787 Dreamliner. Był tylko jeden problem. Nie było wiadomo dokładnie o której jest start. Na wszelki wypadek wstałem o 4.00 i 5.00 wyszedłem z domu. Pogoda nie zachęcała do ruszania się z domu. Było zimno i zapowiadali deszcz. Ale już postanowiłem, że muszę pojechać. Oczywiście po drodze złapała mnie ulewa. Udało mi się schować na przystanku i przeczekać największy deszcz. Ruszyłem przy padającym deszczu. Na cargo zameldowałem się o 6:50. Dreamliner pojawił się o 7:45. Jest piękny. Już za rok będzie u nas regularnie :) W drodze powrotnej zajrzałem jeszcze na Kopiec Powstania Warszawskiego. Kopiec ma 31 m wysokości. Z góry widać panoramę całej Warszawy. Dodatkowo znajduje się tam extra trasa zjazdowa. Na pewno tam jeszcze zajrzę :)


Sorki za jakość, zdjęcia z komórki.
Ten deszcz mnie dopadł :( © Kenic

Przed tym zdążyłem :) © Kenic

Kopiec Powstania Warszawskiego © Kenic

Kopiec Powstania Warszawskiego © Kenic



To cel wizyty(te zdjęcia już nie są z komórki :):
Dreamliner #1 © Kenic

Dreamliner #2 © Kenic

Dreamliner #3 © Kenic


Dane wyjazdu:
60.27 km 35.00 km teren
02:54 h 20.78 km/h:
Maks. pr.:36.58 km/h
Temperatura:20.0
HR max:169 ( 87%)
HR avg:149 ( 77%)
Podjazdy: 78 m
Kalorie: 1819 kcal
Rower:Cube

Poligon

Niedziela, 19 czerwca 2011 · dodano: 19.06.2011 | Komentarze 0

Dzisiejsza pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu. Pochmurno i wietrznie. Odczekałem do 13:00 i stwierdziłem, że najwyżej zmoknę. Początkowo dosyć chłodno ale potem wychodzi słońce i robi się za ciepło. Trasa prowadziła przez poligon wojskowy. Kręciłem się trochę drogami czołgowymi które są dosyć piaszczyste. Trafiłem też na centralny punkt poligonu. Dobrze, że nie było czołgów :P Ponieważ wziąłem trochę za mało prowiantu musiałem skrócić wycieczkę. Mam nadzieję, że w długi weekend uda mi się coś więcej przejechać.

Ciemne chmury © Kenic

Leśny szuter © Kenic

Wieża w lesie © Kenic

Budynek na poligonie © Kenic

Idealna leśna droga © Kenic

Bunkier na poligonie © Kenic

Droga czołgowa © Kenic

Centrum poligonu © Kenic

Zielono Mi :) © Kenic

Zielone bajorko © Kenic


Dane wyjazdu:
67.66 km 15.00 km teren
03:09 h 21.48 km/h:
Maks. pr.:40.18 km/h
Temperatura:18.0
HR max:187 ( 96%)
HR avg:159 ( 82%)
Podjazdy:126 m
Kalorie: 2176 kcal
Rower:Cube

Wzdłuż Wisły

Niedziela, 29 maja 2011 · dodano: 29.05.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj już obowiązkowo musiałem się przejechać. Miałem cztery dni przerwy. Wczoraj już miałem wszystko przygotowane ale jak miałem wychodzić to zaczęło padać. Planu nie było żadnego, po prostu jechałem przed siebie. Wyniosło mnie aż do Warszawy. Przy moście Gdańskim zaczyna się nowa ścieżka wzdłuż Wisły. Stwierdziłem, że skoro znam już początek to trzeba pojechać na koniec. Niestety kończy się przy moście Łazienkowskim. Ścieżka generalnie ok, tylko mogli by jakoś to oznakować. Przy węźle "Marsa" zobaczyłem niezłą ciekawostkę a konkretniej oznakowanie ścieżki rowerowej. Znaki mówią same za siebie...

Ciekawe promienie słońca © Kenic

Śluza na Żeraniu © Kenic

Elektrociepłownia Żerań © Kenic

Most Świętokrzyski © Kenic

Pomnik Kościuszkowców © Kenic

Ruina na Krowiej © Kenic

Plaża przy Moście Poniatowskiego © Kenic

Można jechać czy nie?? © Kenic


Dane wyjazdu:
67.65 km 18.00 km teren
03:04 h 22.06 km/h:
Maks. pr.:40.18 km/h
Temperatura:24.0
HR max:186 ( 96%)
HR avg:151 ( 78%)
Podjazdy:103 m
Kalorie: 1970 kcal
Rower:Cube

Nad Kanałem Żerańskim

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 21.05.2011 | Komentarze 0

Plan dzisiejszej wycieczki powstał dość spontanicznie. Patrzyłem na mapę i przypomniałem sobie, że nad Kanałem Żerańskim jest całkiem ciekawa trasa. Ponieważ w tym sezonie jeszcze tam nie byłem postanowiłem tam pojechać. Szybkie oszacowanie odległości i ruszyłem. Zapowiadali burze i grad. Na szczęście pogoda dopisała. pojeździłem trochę po plaży nad Zalewem Zegrzyńskim i udałem się w drogę powrotną. Troszkę mnie zirytowali ludzie na ścieżce rowerowej w Białobrzegach. Dalej już bez przeszkód.

Droga nad Kanałem Żerańskim © Kenic

Plaża nad zalewem © Kenic

Pusto nad zalewem © Kenic

Ciekawe chmury © Kenic


Dane wyjazdu:
52.22 km 28.00 km teren
03:14 h 16.15 km/h:
Maks. pr.:31.09 km/h
Temperatura:18.0
HR max:168 ( 87%)
HR avg:142 ( 73%)
Podjazdy: 79 m
Kalorie: 1865 kcal
Rower:Cube

Po lasach

Sobota, 14 maja 2011 · dodano: 14.05.2011 | Komentarze 0

Dzisiejsza trasa zaplanowana była z myślą o jeździe w terenie. Wybór padł na lasy w okolicy Okuniewa między innym dlatego, że jeszcze mnie tam nie było. Kręciłem się po lesie we wszystkich możliwych kierunkach. Teren momentami był ciężki. Sporo wody po wczorajszym deszczu i gradzie. Dobrze, że założyłem błotniki :)

Leśna droga © Kenic

Zielony las © Kenic

Ambona na polu © Kenic

Jak widać dalej nie dało się jechać :P
Przerwa w drodze © Kenic

Udało mi się zobaczyć sarnę. Niestety aparat za słaby na takie dalekie obiekty. Ostatnio coraz częściej spotykam zwierzęta w lesie. Komary też :(
Sarna na łące © Kenic