Info

Przejechane: 4513.04km
W terenie: 808.91km - 17.92%
Średnia prędkość: 19.82 km/h
Czas jazdy: 9d 11h 43m
Więcej o mnie





Moje rowery
Losowe zdjęcia
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec1 - 0
- 2015, Maj1 - 0
- 2013, Kwiecień1 - 1
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień3 - 0
- 2012, Sierpień3 - 0
- 2012, Lipiec12 - 2
- 2012, Czerwiec8 - 0
- 2012, Maj10 - 8
- 2012, Kwiecień5 - 0
- 2012, Marzec1 - 0
- 2012, Styczeń1 - 4
- 2011, Wrzesień1 - 1
- 2011, Sierpień11 - 2
- 2011, Lipiec6 - 12
- 2011, Czerwiec11 - 2
- 2011, Maj14 - 3
- 2011, Kwiecień11 - 6
Dane wyjazdu:
104.06 km
24.00 km teren
05:16 h
19.76 km/h:
Maks. pr.:47.01 km/h
Temperatura:25.0
HR max:167 ( 86%)
HR avg:141 ( 73%)
Podjazdy:296 m
Kalorie: 3043 kcal
Rower:Cube
Wokół Zalewu - pierwsza setka w sezonie :)
Czwartek, 12 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 0
Po dwóch dniach bez roweru postanowiłem nadrobić zaległości. Musiałem przejechać pierwszą setkę w tym sezonie. Mniej więcej oszacowałem odległość na mapie i ruszyłem. Wycieczkę rozpocząłem z bratem który jechał do pracy nad Zalew Zegrzyński. Pierwsze 23 km poszły błyskawicznie. Średnia 24,5 km/h. Na miejscu godzinka przerwy i dalej ruszam sam. Kieruję się wałem w stronę Załubic Starych. Dalej znanymi drogami przez Białobrzegi Nieporęt aż do zapory w Dębem. Tam robię przerwę na posiłek i regenerację sił. Po jakichś 15 minutach ruszam dalej. W jakiejś małej miejscowości miałem dziwną "przygodę" z licznikiem. Jechałem spokojnie po asfalcie i nagle przestał pokazywać prędkość, kadencję i puls. Zatrzymałem się, posprawdzałem wszystko i ruszyłem żeby przetestować czy działa. Niestety dalej nic nie pokazywał. W tym momencie usłyszałem dźwięk wydobywający się z uszkodzonego słupa wysokiego napięcia. Przypomniałem sobie, że liczniki bezprzewodowe są podatne na wszelkiego rodzaju zakłócenia. Postanowiłem pojechać dalej. Po jakichś 200-300 metrach licznik ożył. W celach testowych zawróciłem i licznik znowu przestał działać. Czyli wszystko było jasne. Bez przeszkód dojechałem do Serocka. Na rynku krótki postój i ruszyłem żółtym szlakiem biegnącym nad samą wodą. Teren jest dość pagórkowaty i bardzo przyjemnie się jechało. Następnie udałem się do mostu w Zegrzu, potem przez Nieporęt i Radzymin wróciłem do domu.
Narew i Bug© Kenic

Gdzieś w lesie© Kenic

"jeziorko" w śroku lasu© Kenic

Ścieżka na wale© Kenic

Prawie jak Hel© Kenic

Zapora - Dębe© Kenic

Zapora - Dębe© Kenic

Poniżej zapory© Kenic

Serock wita© Kenic

Fontanna na rynku w Serocku© Kenic

Stromy zjazd - Lubię to :)© Kenic

Zalew Zegrzyński© Kenic

Droga nad Zalewem© Kenic

Pierwsza setka w sezonie© Kenic
Trasa:

Kategoria 100-125km, Okolice Wołomina